wtorek, 3 czerwca 2014

(Wataha Wody) od Hinomoto

- Muszę iść coś jeszcze załatwić. – Powiedziałam ruszając na poszukiwania Rin.
Nie wyjaśniła mi wszystkiego, więc musi być w tym coś większego.
*Rozmowa z Rin.*
- Jesteś dość dziecinna. Wiesz, ze jeśli zawiedziesz to może zginąć nawet całe miasto. Traktujesz to jako zabawę? Nie sądzę. – Przyjrzałam się jej uważnie.
- Jesteś natarczywa. Radziła bym Ci się zwijać. – Odparła.
- Po prostu jestem ciekawa twojej osoby. – Odparłam.
- Ciekawa? Heh, nie wyglądasz na taka, którą coś obchodzi.- Trafnie spostrzegła.
- Nie jesteś zwyczajna, raczej zagubiona. Niby szukasz atrakcji, a co za tym się kryje tak naprawdę… Jeszcze tego nie odkryłam.  – Powiedziałam z lekkim uśmieszkiem.
- Nie dociekaj. – Wydawała się wkurzona, ale to tylko pozory.
-Nie zamierzam. Kiedyś się i tak dowiem. – Odrzekłam.
Nagle ktoś podszedł.
- Czyżbyś sprowadziła pomocniczkę?- Zapytała tajemnicza postać.
- Czyżbym nie mogła tu stać i rozmawiać, bez żadnego celu? – Zapytałam ironicznie.
- Wyszczekana. – Odparła postać.
- Jak już mówisz takie rzeczy to zwracaj się z łaski swojej do mojej osoby. – Skomentowałam.
- Z całym szacunkiem, nie do Ciebie tu przyszłam. – Odparła.
-  Jednak mówisz coś o mnie, jakby mnie tu nie było. Jest to nie tyle co nie uprzejme, jak i nie stosowne. – Powiedziałam.
- Wystarczy tych grzeczności. – Wtrąciła Rin.
- Jak zwykle znudzona. – Powiedziała postać kręcąc głową.
- To nie przedłużaj i do sedna. – Powiedziała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz