czwartek, 6 lutego 2014

(Wataha Ognia) Od Brisingera

 - Myślę, że powinienem znaleźć członków mojej watahy- zwróciłem się do Meyrin i Akatsukiego po czym odszedłem.Sytuacja nie wyglądała za ciekawie. Nikt nie wiedział gdzie jesteśmy, a w dodatku nie mieliśmy schronienia. Błąkałem się ulicami tego dziwnego miasta. Wszystko było mi takie obce..Miejsce wyglądało jakby wszyscy opuścili je w pośpiechu, i myślę, że to ma związek z naszym pojawieniem się tutaj.Szedłem dalej. Nie mogłem znaleźć nikogo. Moją uwagę przyciągnął niski budynek z białymi ścianymi i z logiem czarnego nadgryzionego jabłka nad wejściem. W środku paliło się światło. Odważyłem się wejść do środka.Pełno było tam stolików a na nich leżały jakieś zagadkowe przedmioty.Nie wyczuwałem aby ktoś rzucił na nie jakieś zaklęcia, czy klątwy, więc postanowiłem się im przyjrzeć. Pod jednym ze stołów poustawianych było pełno małych, czarnych pudełek, a na nim do kabelka był przyczepiony czarny klocek z guzikiem po środku. Wziąłem przedmiot do ręki i zacząłem dokładnie oglądać. Kątem oka na stole zauważyłem napis "iPhone 5s | 64 gb | Space Gray". Zastanawiałem się co to może znaczyć. Czyżby przedmiot nosił miano iPhone'a?Gdy przebadałem wzrokiem całego "iPhone'a" nacisnąłem przycisk na nim. Na przedmiocie pokazał się świecący prostokąt, a na nim napis: "ODBLOKUJ" i strzałka która wyraźnie sugerowała aby pzesunąć palcem w kierunku który pokazywała.Moim oczom ukazało się kilka kwadracików i każdy inaczej podpisany, każdy z innym wyglądem. Jeden był podpisany "ustawienia", więc zaryzykowałem i sprawdziłem co się stanie gdy go dotknę. Otworzył się biały panel, i wiele nieznanych mi opcji. Zauważyłem zakładkę "informacje o telefonie" więc zajrzałem.Dowiedziałem się, że jest to o wersja testowa urządzenia. Służy do wykonywania połączeń i pisania "sms".Tutejszy rodzaj telepatii?Cóż. Teraz to mało ważne. Czytałem dalej. Dowiedziałem się że telefon łączy się z "internetem" za pomocą "sieci 4G" lub poprzez "wi-fi" Pytanie brzmi: Czym jest internet? Przeczytawszy wszystko zacząłem szukać czegoś, czym mogę wyłączyć urządzenie lub zablokować. Przyciskałem wszystko po kolei, aż w końcu mały przycisk na górze telefonu zablokował go. Pod stołem leżało pełno iPhone'ów. Chciałem jednego na własość. Nikogo i tak nie ma w tym mieście, a o ubytek jednego z nich chyba nikt się nie obrazi. Wziąłem kilka pudełek, bo może ktoś jeszcze będzie chciał takiego, i zacząłem oglądać inne sprzęty. W budynku znajdowały się takie rzeczy jak iPad Air, Macbook, iPod i wiele innych. Wszystkie z tym samym logiem co nad wejściem
-Zapamiętam sobie to miejsce.- powiedziałem do siebie i ruszyłem dalej szukać inych. Błąkałem się jeszcze trochę po mieście, gdy nagle w oddali zauważyłem kogoś.: Podszedłem bliżej.
-Kondrakar!- krzyknąłem. -Jak dobrze cię widzieć.
-Witam. Również się cieszę. -Znalazłeś kogoś jeszcze od nas z watahy? -Niestety nie, ale mam pytanie. Powiesz mi jak się tutaj dostaliśmy? -Nie wiemy na pewno, ale zgadujemy że to sprawka bogów. <Kondrakar?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz