sobota, 18 stycznia 2014
( Wataha Mroku ) od Isabelli
- Przepraszam Aoime nie chciałam Ci zrobić krzywdy. – wysapałam, kiedy już wiedziałam kto na mnie złowrogo spogląda.
- Na drugi raz uważaj. – skarciła mnie, machając mi palcem przed nosem. Zaśmiała się cicho. Jednak, gdy zobaczyła w moich oczach tłumione przeze mnie emocje pobladła. – Wszystko w porządku? – zapytała zmartwiona . Wiedziałam, że Ao potrafi mi pomóc jednakże wolałabym pobyć trochę sama i najpierw to wszystko przemyśleć niż wygadać się komuś, a potem stwierdzić, że nie było to potrzebne.
-Tak, tak.– odpowiedziałam z lekkim uśmiechem, aby uspokoić Alfę Mroku.
- Nie wyglądasz za dobrze. – prawdopodobnie wciąż było widać ślady łez na moich policzkach. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie potrafię kłamać, a Aoime, przecież domyśli się prawdy.
- Wiem. - było mi bardzo głupio, ale nie miałam innego wyjścia. – Mało ostatnimi czasy sypiam. I tak jakoś wyszło..- brawo Bella. Zacięłam się w połowie. Miałam taką świetną wymówkę i wszystko szlak trafił.
- Tak, naprawdę? – zapytała zdziwiona. – To niedobrze. – popatrzyła na mnie wilkiem.
- Wiedziałam, że zrozumiesz. – uff. Odetchnęłam z ulgą, że nie będę musiała już kłamać.
- A teraz powiedz mi do cholery prawdę! – a jednak. Wydało się. Spuściłam wzrok. Było mi wstyd. – Dziewczyno, co się z Tobą dzieję?! – Ao zaczęła mną telepać. Bałam się jak zareaguje naprawdę. Przecież chłopak, którego kochałam nie był stąd. Nie moja wina, że jestem taka głupia.
( Aoime? )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz