Obudziłam się w nocy. To ten dzień. Z oczu spłynęły mi łzy ale tak musi być. Postanowiłam pożegnać się z Shadow'em, tak już musi być. Gdy weszłam na jego tereny poczułam jego zapach... rozpłakałam się jak małe dziecko ale szłam dalej. Weszłam do jaskini i cichaczem podeszłam do łóżka Shadow'a jednak go tam nie było. wytworzyłam szybko kartkę i węglem napisałam mu wiadomość :
" Shadowku lata spędzone z Tobą były cudowne, jednak wszystko się kończy.
Bardzo Cię kocham,
Kiche."
Złożyłam go na poduszce ukochanego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz