Słowa Blue wstrząsnęły moją duszą. Poniosłam głowę spojrzałam na Blue z grobową miną i uniosłam łapę w górę próbując się zamachnąć. Blue spojrzał na mnie tak jak by wiedział co go czeka. Zamachnęłam się i przycisnęłam łapę do własnej piersi. Wokół mnie pojawiła się ciemna zielona poświata.Zamknęłam oczy.
~Co Ty ...~Dreak nie dokończył. Gdy otworzyłam oczy stał tuż obok mnie.
-Kto teraz się kim zabawi kochaniutki ? -zażartowałam szczerząc kły.
-To nie możliwe ! Nie mogłaś mnie ściągnąć z czyśćca tutaj ! -wykrzyczał Dreak.
-A jednak.-odwarknęłam i rzuciłam się na umarlaka.
Dreak padł na ziemie.
-Teraz odejdziesz raz na zawsze ! -podeszłam do niego by po raz ostatni spojrzeć temu ścierwu w oczy.
-Mylisz się -zaśmiał się i otarł łapą krew spływającą z jego ust. -Ja zawsze wracam ! -zadeklarował.
-Nie tym razem.-warknął Blue podchodząc do mnie.
Blue zaczął szeptać cicho jakieś zaklęcia , złapałam go za łapę w pewnej chwili Dreak zniknął.
-Gdzie on jest ?-zapytałam zaskoczona Blue.
-Już nie wróci ... Już nigdy.-zapewnił uspokajając mnie.
Ucieszyłam się , że wszystko mam za sobą i chyba na dobre mogę zamknąć dział mojej przyszłości , teraz liczyła się tylko przyszłość.Nagle między nas wskoczył Shadow i teleportowali mnie do Jaskini Czterech Żywiołów. Nie wiem po co mnie tu ściągnęli czyżby myśleli , że nadal stanowię zagrożenie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz