Propozycja mnie zdziwiła, ale jednocześnie ucieszyłam się.
- Oczywiście że bym chciała.. - uśmiechnęłam się i skłoniłam - Będę zaszczycona.
- Świetnie - Aoime i Meyrin spojrzały po sobie zadowolone - Więc postanowione - odwróciły się i zaczęły iść w stronę przeciwną, zapewne żeby obgadać jakieś ważniejsze sprawy.
Usiadłam znowu zaszokowana tym co się właśnie stało, ale też zadowolona że zostałam kimś ważniejszym niż tylko wyrocznią, która i tak nie ma wiele do roboty. Pomyślałam, że pewnie będę miała wiele nowych obowiązków, ale cóż, poradzę sobie.. mam nadzieję. Wstałam i ułożyłam się w kącie jaskini i zasnęłam, myśląc o nowym stanowisku, gwiazdach i Szawie.
- Oczywiście że bym chciała.. - uśmiechnęłam się i skłoniłam - Będę zaszczycona.
- Świetnie - Aoime i Meyrin spojrzały po sobie zadowolone - Więc postanowione - odwróciły się i zaczęły iść w stronę przeciwną, zapewne żeby obgadać jakieś ważniejsze sprawy.
Usiadłam znowu zaszokowana tym co się właśnie stało, ale też zadowolona że zostałam kimś ważniejszym niż tylko wyrocznią, która i tak nie ma wiele do roboty. Pomyślałam, że pewnie będę miała wiele nowych obowiązków, ale cóż, poradzę sobie.. mam nadzieję. Wstałam i ułożyłam się w kącie jaskini i zasnęłam, myśląc o nowym stanowisku, gwiazdach i Szawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz