Stanęłam w jednakowej pozie, z wypiętym zadkiem zaskamlałam i rzuciłam się na dziewczynę. Spojrzałam jej wyzywająco w oczy i nagryzłam lekko koniuszek ucha. Zerknęła na mnie zdziwiona, zero sprzeciwów, myrnęłam ją nosem w brzuch.
- C-co... - zaczęła.
- Nic. - odpowiedziałam zadowolona i liznęłam ją za uchem, po czym zeszłam z niej i usiadłam na ziemi. Przekrzywiła głowę, a ja znowu na nią weszłam. I zeszłam. I weszłam. I zeszłam. I weszłam. I zeszłam.
- Stop. - przerwała mi po tysięcznym (tak myślę) razie. - Co ty robisz?
A ja znowu weszłam. I zeszłam. I weszłam. I zeszłam. Usiadłam obok i czekałam na jej reakcję. Zmieniła się w człowieka, ja też. Siedziałam na ziemi, trochę ciągnęło w tyłek... Przywarłam do niej swoim ciałem i pocałowałam leciutko w szyję.
*krótkie trollowanko, dawaj kotek!*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz