poniedziałek, 2 grudnia 2013

(Wataha Ziemi) Od Phantoma

Uśmiechnąłem się lekko, mile zaskoczony jej słowami. Jeszcze bardziej miło zrobiło się po następnym kroku Aurory, a po kolejnym mógłbym już nie wstać. Nie, to nie ironia.
Pocałowała mnie i sprowadziła do poziomu, zaraz potem znalazłem się nad nią. Głupio by było, żeby ktoś to widział, więc kilka gałęzi zakryło szczelnie wejście do szałasu, wsunąłem dłoń we włosy dziewczyny. Po jeszcze kilku(nastu) gorących pocałunkach moje usta zawędrowały na jej szyję, odchyliła głowę. Oczarowany jej zapachem westchnąłem głęboko, przygryzłem jej ucho delikatnie.
-Wiesz co? Zależy mi na Tobie. Cholernie.-szepnąłem, po czym wróciłem do poprzedniej czynności. Jako, że nie stawiała oporu nie widziało mi się przerywać, ale zmartwienie o mój obiekt westchnień wzięło przez moment górę nad pożądaniem. Przepełzłem pod nią, zdjąłem płaszcz który ułożył się na ziemi. Jeszcze jednak parę chwil dobrze by było pozostać w tej konfiguracji (leń idzie na skróty)...
Lawirując między szyją, ustami i ramionami wadery podniosłem jej bluzkę, po czym zaraz usiadłem, a ta odchyliła się trochę do tyłu i wsparła na rękach. Powoli wjechałem językiem na jej brzuch, pieszcząc skórę w tym miejscu podjechałem wyżej jedną z dłoni.
Nadal brak oporu?
Dobra, mi dwa razy nie mów!
Po paru chwilach górna połowa odzieży Aurory znalazła się gdzieś obok, zwolniłem tempo. Ułożyłem ją na płaszczu, a nasze usta znów połączył namiętny pocałunek, który zaraz potem przeniósł się na dekolt dziewczyny, a potem na jej krągłe piersi. Tam zabawiłem trochę dłużej, ssąc, liżąc, delikatnie podgryzając i dotykając czule dłonią, tymczasem druga poszła dalej, na wewnętrzną stronę smukłego uda. Przejechała powoli od kolana aż na samą górę. Tam tylko chwilka, następnie wsunąłem rękę na pośladek wadery.
Poczułem, jak moja (odpięta już, jakim cudem!?) koszula zjeżdża ze mnie. Poleciała~
Myślałem, że oszaleję. Jeszcze wczoraj mogłem o niej pomarzyć, a teraz...
To cudowne.

<Ty to ogarniaj dalej, przynajmniej częściowo, ja mogę dokańczać XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz