czwartek, 14 marca 2013

(Wataha Mroku) Od Aurory

Kiedy dowiedzieliśmy się, że Kiche jest zakażona, wszyscy spanikowali. Shadow zaczął się drzeć, i wybiegł z jaskini. Wszyscy okrążyli Scythe'a, i zaczęli wypytywać o co chodzi z tym zakażeniem. Osobiście średnio mnie to interesowało. Usiadłam obok Szawy.
- Jak się czujesz? - spytałam.
- Nie najgorzej - spojrzał na mnie - A co?
- Nic - zamyśliłam się - Nudzę się..
- Nie potrafisz przepowiedzieć, co stanie się z Kiche? - spytał Szawa.
- Hmm.. - w sumie to nie było takie głupie - Może.. ale do tego potrzebowałabym gwiazd, więc musi się ściemnić. - pokiwałam głową - Poszedłbyś ze mną?
- Nie - fuknął.
Nie zraziło mnie to. Odeszłam, i położyłam się w kącie jaskini, i niecierpliwie patrzyłam w stronę wylotu jaskini.
Kiedy wreszcie zapadły ciemności, wstałam i już miałam wyjść, kiedy akurat wyszedł Scythe, a za nim pobiegła Aoime. Zdziwiłam się, widząc idącego za nimi Minsa. Zamyśliłam się. Może zamiast wróżyć, powinnam ich śledzić. Ale to nie byłoby dobre. Mają prawo do prywatności. Wyszłam wiec z jaskini i poszłam na najbliższą górę i zaczęłam patrzeć w gwiazdy. Kilka razy pytałam o Kiche, kilka razy o Szawę, nawet o Scythe'a, Aoime i Minsa, ale tego dnia niebo zdawało się ze mnie drwić. Gwiazdy spoglądały na mnie jak na intruza. Niezadowolona ofuknęłam je, a potem zaczęłam schodzić ze wzgórza. Wtedy zobaczyłam szybko biegnącego z powrotem Minsa. Ciekawe co się działo? Gnana ciekawością, poszłam w kierunku, z którego ewakuował się basior. Zobaczyłam naszą alfę i byłego lupusa razem. Słodki widok. Jednak dla Minsa widać taki nie był. Zawróciłam i weszłam do jaskini.
- I co? - spytał senny Szawa - Jak gwiazdy?
- Są na mnie wielce obrażone. - powiedziałam - Jakby cały świat należał do nich.. - zdałam sobie sprawę z tego co właśnie powiedziałam - Co z tą waderą?
- Odpoczywa. - wzruszył ramionami - Skąd mam wiedzieć co się z nią dzieje?
- Jesteś ignorantem - powiedziałam.
Szawa zaniemówił i nie odezwał się już. Poszłam w kąt, najdalej od niego, i zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz