czwartek, 14 marca 2013

(Wataha Powietrza) od Century

Biegłam spokojnie za moim bratem Sky'em. Ganialiśmy się, gdy nagle zaatakowali nas lupusy. Sky rzucił się na nie broniąc mnie. Usłyszałam jak krzyknął do mnie:
-Uciekaj i odnajdź watahę powietrza.Tam będziesz bezpieczna! Ja sobie poradzę!-zobaczyłam jak znika z nimi w krzakach, po czym uciekłam.
Gdy odleciałam od miejsca walki wystarczająco daleko, postanowiłam iść pieszo. Z każdym krokiem miałam nadzieje, że to zły sen, ale to była rzeczywistość. Błąkałam się samotnie po nieznanym lesie.Wreszcie padłam ze zmęczenia, czułam się głodna i senna. Zasnęłam.
Obudziłam się ale nie w tym samym miejscu gdzie wpadłam w Objęcia Morfeusza. Zobaczyłam, że jestem w dużej jaskini. Czułam na sobie czyjś wzrok, słyszałam szepty. Nagle w wejściu ukazała się sylwetka wilka. Myślałam, że mam omamy z głodu ale w końcu ta postać przemówiła.
-Jak się nazywasz? Skąd jesteś, jak się znalazłaś w lesie i co się stało? Wołałaś przez sen jakiegoś Sky'a.
-Jestem Centuria-a potem opowiedziałam jej moją historie- A ty kim jesteś?-zapytałam
-Ja jestem Rapix, jestem samicą Beta w Watasze Powietrza. A to jest Shadow, nasz Alfa-powiedziała i wskazała na czarnego wilka.
-Chcesz do nas dołączyć?-spytał Shadow
-Tak-odpowiedziałam
Byłam szczęśliwa, że odnalazłam miejsce, w którym będę czuć się bezpieczna.Wyszłam z jaskini. Chciałam pobyć sama. Patrzyłam zamyślona na piękne zasiane gwiazdami niebo. Usłyszałam znajome wycie. Nie, to przecież niemożliwe aby Sky żył.
-Musiało mi się zdawać-powiedziałam cicho.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz