Po tym jak doszłam do watahy powietrza
postanowiłam rozejrzeć się po okolicy .Przy okazji poznałam różne
wilki.Poznałam Nayre.Była dla mnie miła, przynajmniej mi się tak
wydawało.
Przeszłam się niedaleko rzeki, gdy nagle wyłoniła się z wody wilczyca.Była biało-czarna, a w oczach było widać ciekawość.
-Hej jestem Moonlight Shadow-powiedziała pewnie i stanowczo-A ty?
- Centuria należę do watahy powietrza.A ty pewnie do wody.
-Spostrzegawcza jesteś!-uśmiechnęła się i odpłynęła.
To była bardzo krótka rozmowa, ale mam nadzieje, że jeszcze ją spotkam.Wracałam już do jaskini, gdy nagle usłyszałam głos.Nikogo za mną nie było, więc uznałam żeby iść dalej.Znowu usłyszała ten sam głos,jedynie zobaczyłam orła. Byłam zaciekawiona kto to więc zagadałam.
-Ty do mnie mówisz?-spytałam
-A widzisz jeszcze kogoś?
-No.....nie
-No to widzisz.-odparł i zaraz spytał-Co tak chodzisz po tym lesie?
-Zwiedzam.Musze już iść.Na razie!
-Pa
Tym razem poleciałam i w ten sposób znalazłam sie szybko w jaskini.Już się ściemniało, ale nie chciało mi się spać.Więc wyszłam z jaskini.Noc była piękna a w dodatku księżyc rozświetlał las.Nagle usłyszałam szelest ,ale nikogo nie zauważyłam.Nim się zorientowałam zasnęłam na dworze.
Przeszłam się niedaleko rzeki, gdy nagle wyłoniła się z wody wilczyca.Była biało-czarna, a w oczach było widać ciekawość.
-Hej jestem Moonlight Shadow-powiedziała pewnie i stanowczo-A ty?
- Centuria należę do watahy powietrza.A ty pewnie do wody.
-Spostrzegawcza jesteś!-uśmiechnęła się i odpłynęła.
To była bardzo krótka rozmowa, ale mam nadzieje, że jeszcze ją spotkam.Wracałam już do jaskini, gdy nagle usłyszałam głos.Nikogo za mną nie było, więc uznałam żeby iść dalej.Znowu usłyszała ten sam głos,jedynie zobaczyłam orła. Byłam zaciekawiona kto to więc zagadałam.
-Ty do mnie mówisz?-spytałam
-A widzisz jeszcze kogoś?
-No.....nie
-No to widzisz.-odparł i zaraz spytał-Co tak chodzisz po tym lesie?
-Zwiedzam.Musze już iść.Na razie!
-Pa
Tym razem poleciałam i w ten sposób znalazłam sie szybko w jaskini.Już się ściemniało, ale nie chciało mi się spać.Więc wyszłam z jaskini.Noc była piękna a w dodatku księżyc rozświetlał las.Nagle usłyszałam szelest ,ale nikogo nie zauważyłam.Nim się zorientowałam zasnęłam na dworze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz