(Wataha Ognia) od Grace

Przyglądałam się wilkom z watahy ognia. Już jakiś czas za nimi podążałam. W końcu w pewnym stopniu byli tacy jak ja, a jednak nie odważyłam się do nich podejść. Tym razem rozmawiali o jakiś lapusach. Z tego co udało mi się usłyszeć raczej nie były to przyjemniaczki. Szykowali się do walki z nimi, a walka niesie niebezpieczeństwo, któremu sama nie dam rady stawić czoła, potrzebowałam stada. A ono potrzebowało mnie. No w końcu mogę się przydać, dodatkowa para kłów to nigdy nie za dużo. Tknięta tym wewnętrznym impulsem odważyłam się podejść do ich alfy – Sunshine i opowiedziawszy jej o swojej sytuacji spytałam, czy mogłabym dołączyć do jej watahy. Z początku nie była zachwycona tym, że ich śledziłam, ale tak jak przewidziałam przyjęła mnie z otwartymi ramionami.