Sunshine poinformowała nas , że mamy
zaprowadzić wilki do jaskini. Ich widok mnie dobił wyglądali na
zmęczonych , padali z wycieńczenia. Wspólnymi siłami doprowadziliśmy
wilki do jaskini. Zapytałam Aoime gdzie się podziała Kiche. Aoime
opowiedziała mi wszystko. Kiche zniknęła z "klatki" , zaniepokoiło mnie
to i to bardzo. Pomyślałam przez chwilę , może nie było to rozsądne ,
ale wyszłam z jaskini i oddaliłam się w miejsce gdzie pomagaliśmy naszym
wilkom. Wyszłam cicho więc nikt nie zauważył Wiedziałam , że głupio
postępuje i , że nie wiem sama w co się pakuje , ale wiedziałam też , że
jako wojowniczką muszę walczyć , walczyć ze złem i się nie poddawać.
Nie zachowywać się jak tchórz. Skoro Kiche zniknęła chciałam ją
odnaleźć. Rozglądałam się długo i zobaczyłam dwa wilki , ociekały one
rtęcią. Aoime ostrzegała mnie bym się nie dotykała do rtęci. Słyszałam
jak coś mówią , podeszłam bliżej i ukryłam się za głazem. Usłyszałam :
-Ta , która włada Ziemią jest teraz pod naszym władaniem. - Zaśmiały się złowrogo basiory. Domyśliłam się , że chodzi o Kiche , postanowiłam ich śledzić. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz