niedziela, 18 sierpnia 2013

(Wataha Mroku) Od Minsa

Zacząłem oglądać grotę. Jednak kula energii nie dawała dostatecznie dużo światła więc zapaliłem pochodnie która była w skrzyni. Okazało się ,że w grocie jest łóżko, stolik i krzesło. Wtedy wpadłem na świetny pomysł. W strażnicy mam trochę wosku i kilka miseczek więc mogę zrobić świecę. Po godzinie miałem już 10 świeczek. Umieściłem je w wgłębieniach w ścianach. Dawały one dużo światła więc zacząłem przeszukiwać skrzynie która leżała pod ścianą. Były w niej strzały i łuk myśliwski. Do tego igły, latarnia ,dużo papieru, pióro, atrament i jakieś nasiona. W skrzyni było jeszcze wiele innych rzeczy ale później sprawce jakie. Przeniosłem skrzynie do groty z którą była połączona moja. Do tej drugiej można było się dostać tylko tunelem który znajdował się w mojej grocie. Postanowiłem ,że ta grota posłuży mi za magazyn. Wróciłem do części centralnej mojego ,,pokoju,, Zauważyłem ,że ma ona dwa otwory które są zatkane liśćmi, patykami i innymi śmieciami. Jeden otwór był dość duży i łączy się z jakimś tunelem , drugi był mniejszy i posłuży mi za okno. Moja wrodzona ciekawość kazała mi sprawdzić co jest w pierwszym otworze. Wziąłem pochodnie i ruszyłem tunelem. Po 5 minutach biegu drogę zagrodziły mi kamienie, liście i inne śmieci z lasu. Utworzyłem dużą kulę energii i posłałem ją na przeszkodę która zmieniła się w pył gdy kula uderzyła w nią. Okazało się ,że tunel łączy się z lasem i jeziorem. Postanowiłem ,że ten tunel posłuży mi za tajne wyjście. Tylko musiałem zrobić drzwi przy wejściu od strony lasu bo niedaleko znajdowało się legowisko stada smilodonów. W strażnicy miałem kilka desek a w skrzyni która była w grocie młotek, gwoździe, zawiasy i klamkę. Gdy wszystkie materiały znalazły się w grocie zabrałem się za robotę. Zrobiłem trzy pary drzwi. Jedną do magazynu, jedną do wejścia do tunelu od strony lasu i jedną do tunelu który łączy się z jeziorem. Montując drzwi przy jeziorze zobaczyłem na brzegu jakieś dziwne zwierzęta. Przypominały nieco krokodyle ale nimi nie były. Musiały wyjść z portalu razem z innymi. Montując drzwi w tunelu przy lesie zostałem zaskoczony przez stado smilodonów które szukały pożywienia. Na szczęście drzwi zdały egzamin i wytrzymały. Jedyne co może je zniszczyć to mamut albo brontops. Po 30 minutach montowania wszystko było już dobrze. Idąc po strzały do magazynu zauważyłem małe drzwiczki w skrzyni.
-Idealne aby je zamontować przy oknie-powiedziałem do siebie
Po kolejnych 10 minutach drzwiczki były przymocowane. Wziąłem łuk myśliwski i kołczan z 30 strzałami. Wymknąłem się po cichu tunelem. Wychodząc wyjściem od strony lasu zachowałem szczególną ostrożność bo nie chce się natknął na smilodona. Gdy już wystarczająco się oddaliłem od legowiska byłem nieco spokojniejszy. Nagle zauważyłem ogromnego jelenia. Też musiał wyjść z portalu bo był większy i miał poroże podobne do tego co mają łosie. Napiąłem łuk i wystrzeliłem. Niestety jeleń nadal żył. Napiąłem łuk drugi raz tym razem miałem trudniejsze zadanie bo jeleń biegł i musiałem trafić w szyję. Zacząłem biec za zwierzęciem. Było one szybkie. Wystrzeliłem łudząc się ,że jeleń oberwie. Miałem dzisiaj szczęście bo trafiłem. Zacząłem ciągnąc jelenia w stronę wejścia do tunelu. Gdy byłem już przy drzwiach zostałem zaatakowany przez smilodony. Zacząłem z całych sił wciągać jelenia do tunelu. Gdy zwierzak już cały był w tunelu ,rzuciłem się do drzwi. W ostatniej chwili zatrzasnąłem drzwi. Gdy jeleń był już w grocie zacząłem go ćwiartować i zdzierać z niego skórę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz