Gdy dotarłem do strażnicy zostawiłem jelonka i pobiegłem do jaskini bo
podobno w grotach znaleziono starą broń ludzi. Gdy wbiegłem do jaskini
wszyscy byli w trakcie posiłku więc się przyłączyłem. Po posiłku Aoime
powiedziała do mnie.
- Mógłbyś przejść się ze mną w stronę Polany? Kiche coś wyskoczyło.
-Jasne-odpowiedziałem
Idąc zauważyłem ,że ona ciągle ogląda swoje ciało. Rozumiem ma nową
postać. Ale to lekka przesada. Nagle przechodząc obok Przejścia Czarnej
Magii. Usłyszałem stukot kopyt, parskanie aż w końcu ryk.
- Odsuń się!-krzyknęła Aoime
Zareagowałem natychmiast. Nagle zobaczyłem wiele zwierząt które
wybiegają z portalu. Były wśród nich ogromne włochate słonie, duże
nosorożce, duże lekko brązowe tygrys z ogromnymi zębami. Gdy stado
rozpędzonych zwierząt przebiegło my wyszliśmy z krzaków.
-Widziałaś co to było?
-Tak.
-Zobacz. Porównaj sobie moją nogę z noga tego słonia.
-Poczekaj dam znać Shadowowi
Shadow nie przylatywał, Aoime powiedziała, że nie może się z nim porozumieć, więc pobiegła go szukać, a ja zmieniłem się w
orła i zacząłem patrolować teren w poszukiwaniu tych zwierząt.
Zauważyłem ,że te zwierzęta zaaklimatyzowały się tutaj bardzo szybko.
Zaczęły już budować gniazda czy legowiska.
-Więc muszę się znów przenieś do jaskini bo w lesie już raczej nie będzie już tak samo.
Wylądowałem w lesie. Zmieniłem się w człowiek i zacząłem biec w stronę
jaskini. Po drodze natknąłem się na ogromnego włochatego słonia. Był on
raczej neutralny bo gdy mnie zobaczył nie zareagował ale gdy zmieniłem
się w wilka i zacząłem na niego nacierać wtedy zaczął atakować.
Zmieniłem się w orła i poleciałem do jaskini. Gdy byłem w jaskini
zacząłem szukać dla siebie groty. Znalazłem dużą grotę połączoną z lasem
i jeziorem tunelem. Gdy ostrożnie wszedłem do groty. Nagle zobaczyłem
skrzynkę wypełnioną bronią, książkami i wieloma innymi rzeczami. Więc
tak grota jest już moja na zawszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz