Dawno, dawno temu, za górami, za lasami żyła sobie biała wilczyca. Zgoda może nie tak dawno i nie tak daleko. Wilczyca nazywała się Oris i była przeszczęśliwa. Wychowywała się razem z siostrą, ale ona potem zaginęła. Nie wiem dokładnie co się z nią stało. Kiedy dorosłam mama poprosiła mnie, abym ją odnalazła. Nie chciałam jej szukać, ale ona nalegała, aż w końcu się zgodziłam. Bardzo długo nie mogłam natrafić na jej ślad, kiedy jakiś przypadkowy wilk powiedział mi, że ona przebywa teraz w watasze Forever Young i jest tam alfą światła. Wskazał mi nawet drogę do tej watahy, ale kiedy tam dotarłam okazało się, że wataha światła nie ma alfy, ponieważ ona niedawno odeszła. Dowiedziałam się tego od jakiejś innej alfy. Postanowiłam nie ruszać dalej w podróż i nie szukać mojej siostry. Straciłam nadzieję, że kiedykolwiek ją znajdę, ale nie mogłam wrócić do matki bez niej. Nie zastanawiałam się nad konsekwencjami moich decyzji, ale postanowiłam po prostu nie wracać. Zapytałam się wilczycy, tej samej co powiedziała mi, że wataha światła nie ma alfy, czy mogę dołączyć do watahy światła. Ona zgodziła się dość szybko i od teraz jestem jednym z członków tej watahy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz