sobota, 19 października 2013

(Wataha Mroku) Od Belli

Nie wiedziałam zupełnie co z sobą począć. Błądziłam po terenach innych watach, aż w końcu dotarłam nad wodospad pojednania. Zobaczyłam ją, siedziała ze skrzyżowanymi nogami. Bałam się podejść, nie wiedziałam jak zareaguje, piękna tropicielka z watahy wody. Nie miałam pojęcia jak zareaguje. Nie chciałam staczać z nią walki, ponieważ wiedziałam, że to ona ją wygra. -Przepraszam...-powiedziałam do dziewczyny siedzącej pod drzewem.Zmarszczyła brwi i spojrzała na mnie trochę poirytowana.
-Tak?
-Chciałabym dołączyć do watahy mroku.Nie wiesz może jak ją znajdę?
-Do mroku? Hmmm...Wiem,ale nie mam czasu żeby cię tam zaprowadzić-odparła,wzruszając ramionami.
-Rozumiem..Trudno,będę musiała jakoś sobie poradzić.Nie przeszkadzam ci już-odwróciłam się,ale zatrzymało mnie jej wołanie.
-Czekaj!-odwróciłam się do niej.-Nie mam czasu,ale nie powiedziałam,że ci nie pomogę.-uśmiechnęła się uprzejmie
-Jak?
-Przekażę ci drogę do Jaskini Zagubionych Dusz mentalnie-błysnęła szelmowsko zębami,a w mojej głowie pojawiła się mapa.
-Dziękuję...-urwałam nie wiedząc jak ma na imię.
-Elnann-rzuciła.-Naprawdę nie masz za co dziękować,Bella-dodała jeszcze puszczając do mnie oczko,a potem odwróciła się do mnie plecami dając mi jasno do zrozumienia,że nie ma czasu na pogawędki. 

 Podziękowałam losowi, że trafiłam akurat na tę dziewczynę, miłą, sympatyczną i kulturalną. Miała w sobie coś, co mnie do niej ciągnęło, coś wyjątkowego. Jednak nie miałam pojęcia co to takiego. Udałam się do Jaskini Zagubionych Dusz, aby omówić z Aoime  moje dołączenie do nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz