sobota, 19 października 2013

(Wataha Mroku) Od Hebi

Próbowałam połączyć się z Elnann, ale chaotyczne uczucia Inferno do, których udało mi się dostać znacznie utrudniały sprawę.
Kiedy myślałam nad sposobem na Inferno, zasnęłam. Nigdy nie myślałam, że w tej postaci można spać. No właśnie, kij w tym, że nie można. Uczucia jakich doznałam podczas snu mogą spokojnie równać się z tym co czuje obwiązany drutem kolczastym kot pożerany przez psa, którego szczęka bardziej przypomina sidła na sarny niż szczękę. I jeszcze te sny... Właściwie to nie były sny, raczej wspomnienia. Czarne jak noc, czerwone jak krew i ogień, białe jak śnieg...
~Znalazłam
Ta myśl wyszła z mojej podświadomości tak nagle, że musiało minąć trochę czasu zanim całkowicie do mnie dotarła.
~Mam cię Inferno...
Myślę, że się uśmiechnęłam.

***

"Hebi?Nie mam wie..."
~Nie ma czasu, wiem!
Elnann skontaktowała się ze mną ponownie. Wyczuwałam w jej głosie ból...
"Więc? Wiesz co robić?"
~Tak! ~ odpowiedziałam, ale zaraz się poprawiłam ~ Tak myślę...
"Lepiej nie myśl, tylko działaj!"
Miała rację. Dziwne, że się z nią zgadzam.
~Po pierwsze musisz zmusić tę su... żeby się ujawniła, nie ma takiej opcji, że zrobi to sama z siebie...
"Ujawniła?"
~No, nie wiem jak to do końca ma wyglądać, ale w tedy odzyskam ciało...
"To dobrze, dlaczego nie czuję tego w twoim głosie?"
~Bo jest ryzyko, że znajdzie sobie inne ciało.
"ChoIera jasna, czy ty musisz być źródłem takich problemów?!"
~Podobno się śpieszysz?! To nie przerywaj!
"Więc jaki jest ten sposób?"
~Najczulszym punktem każdej żywej i martwej istoty jest ból mentalny. Jest inny niż ból fizyczny, który można zignorować - zostawia początkowo ledwie zauważalne, stale rosnące "rany" na psychice i osłabia Barierę, która nie pozwala martwym na wnikanie do naszych umysłów...
"Żartujesz z tym wykładem, tak?"
~Taki ból ~ciągnęłam ignorując Elnann ~ wywołują np. złe wspomnienia, albo przeciwnie - dobre wspomnienia o kimś lub o czymś z czym nie masz już kontaku, choćby z powodu śmierci albo rozstania. Może to być też spowodowane mieszaniem w głowie, albo czymś takim...Moją barierę otwarły właśnie wspomnienia. To było po tym... ~ nie chciało mi się o tym gadać ~ Zresztą nie ważne. Chodzi o to, że to wtedy Inferno przeniknęła do moich myśli i zwarłyśmy układ...
"Nie rozumiem jaki to ma..."
~Kiedy Inferno przejęła moje ciało moja Bariera też była osłabiona! Jeśli uda nam się osłabić jej Barierę to może uda mi się odzyskać ciało!
"Czasem zdarzy ci się powiedzieć coś mądrego!"
~Musisz tworzyć aluzje do jej wspomnień, tak żeby nie połapała się zbyt szybko o co chodzi! Chyba nawet wiem co mogło by wyprowadzić ją z równowagi... Kiedyś, przez sen, zobaczyłam jej wspomnienia. Nie były zbyt wyraźne, ale wiem, że z jej winy zginęła jej matka i dwie siostry. Ojciec zginął na morzu. Pamiętam jeszcze fragment, w którym był z nią jakiś chłopiec, pewnie przyjaciel. Myślała, że umiera i chciała go zabrać ze sobą...No wiesz, rozpłatała mu gardło nożem. Chyba miał na imię Elliot czy jakoś tak...
Elnann milczała.
~Elnann? Słyszysz mnie?
"Tak, przepraszam, zamyśliłam się... Zrozumiałam, muszę kończyć!"
~Powodzenia! Czekam...
(Elnann????????)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz