piątek, 18 października 2013
(Wataha Mroku) Od Minsa
Siedziałem w swojej grocie myśląc. Ostatnio jest tu bardzo pusto. Zefir
żyje własnym życie a Emily ma własną grotę. Wtedy wpadłem na pomysł czy
by nie kupić sobie zwierzaka na targu w miasteczku. Wziąłem dwie katany i
woreczek ze złotem i ruszyłem w stronę miasteczka. Po 30 minutach byłem
na miejscu. Ludzie krzątali tu się jak mrówki. Podszedłem do
najbliższego stoiska ze zwierzakami od których biła magiczna energia.
Miałem do wyboru pająka albo węża. Sprzedawca namawiał mnie na pająka
ale ostatecznie wybrałem węża. Włożyłem węża do torby i zacząłem się
rozglądać za czymś co zastąpi terrarium. Wtedy zobaczyłem stoisko z
różnymi tego typu przedmiotami. Kupiłem szybę za którą musiałem zapłacić
kosmiczną ilość złota. Kupiłem jeszcze kilka torebek z nasionami traw i
kilka butelek mikstur na przyspieszenie wzrostu roślin. Ruszyłem w
drogę powrotną. Po 40 minutach byłem już w swojej grocie. Odłożyłem
rzeczy które zakupiłem na łóżko po czym zacząłem szukać odpowiedniego
miejsca dla węża. Gdy znalazłem odpowiednie miejsce utworzyłem kilka kul
energii i posłałem je w ścianę . Po kilkunastu minutach małe
pomieszczonko dla węża było gotowe. Przymocowałem szybę i zrobiłem w
nich drzwiczki do podawania pokarmu. Pobiegłem do lasu po ziemie, korę,
patyki i wodę aby stworzyć tam imitacje środowiska naturalnego.
Utworzyłem kilka malutkich kul energii i wyrzeźbiłem nimi mały stawek.
Po włożeniu ziemi i rozsypaniu nasion traw w terrarium polałem glebę
miksturą przyspieszającą wzrost. Terrarium było gotowe.Sięgnąłem do
torby po węża. Przyznam ,że nie łatwo było go z niej wyciągnąć bo kąsał
jak szalony. Gdy odpuścił przeniosłem go do terrarium i dałem mu
kawałek mięsa mamuta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz