sobota, 5 października 2013

(Wataha Mroku) Od Emily

Gdy rano wstałam myślałam co by dzisiaj robić. Może trochę potrenuję? Zjadłam śniadanie, wyszłam z jaskini i wtedy podbiegła do mnie Love, a za nią Brisinger. Nic nie miałam do ich związku, wręcz przeciwnie cieszyłam się, że są szczęśliwi. Love zaczęła mi opowiadać o jakimś zielonym świetle na ręce Brisingera. Zaczęło mnie to zastanawiać. Rzadko spotykałam się z takimi rzeczami. Love i Brisinger poszli do mojej jaskini, a ja zaraz miałam dołączyć. Takie zjawisko zdarzało się rzadko. Dana osoba musiała być silnie związana ze swoją przeszłością, przodkami. Musiało by zdarzyć się coś mającego dość duży wpływ na jego rodzinę no i jego samego. Nie znałam przeszłości Brisingera, musiałam dowiedzieć się o nim czegoś więcej o historii jego rodziny, przodków może mieli jakieś tajemnice. Istotne jest to, że światło miało o czymś sygnalizować, ostrzegać przed czymś, wzywać go do jakiegoś działania. Poszłam do Brisingera i Love.
- Brisinger posłuchaj, muszę dowiedzieć się czegoś więcej o historii twojej rodziny, przeszłości... czy ty lub ktoś ci bliski był silnie związany z jakimś miejscem, rzeczą, osobą?

(Brisinger?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz