niedziela, 6 października 2013

(Wataha Ziemi) Od Alfy Kiche

Treść 18+
Gdy leżałam pod Shadow'em nie myślałam nad kacem moralnym który drugiego dnia pewnie się pojawi. Zaczął mnie rozbierać delikatnie po czym uczynił to samo.
- Zaczynamy czy chcesz się jeszcze pobawić ?
Ohh jakie to było słodkie, mruknęłam krótko i przejęłam inicjatywę - Shadow leżał pode mną, patrzył zadowolony a ja byłam pewna że ten dzień odmieni mnie całkowicie. Wbiłam mu lekko paznokcie i przejechałam po torsie po czym słodko miauknęłam. Musnęłam językiem swoje usta i dałam całusa Shadow'owi. Ja osobiście nazywam to gierką albo "loterią" bo chodzi o to, żeby partner wyczuł kiedy pośród całusów pojawia się namiętny pocałunek wtedy jego wargi muszą się otworzyć i dostaje punkcik. Shadow znał te zasady. Dla mnie fajna zabawa bo można się pośmiać. Gdy się nachyliłam, ugryzł leciutko mnie w ucho, wyprostowałam się a on wtedy zamruczał, zaśmiałam się. Shadow nie dał mi chwili w której mogłam się skapnąć że już leżę pod nim. Spodobało mi się to, zaczął całować mnie po szyi potem coraz niżej, ojj chyba pora na punkt kulminacyjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz