Weszłam do jaskini sama. Matt gdzieś poszedł. Jeśli chciał być sam to ok. nic do tego nie mam. Po drodze wpatrywałam się w pierścionek, który dostałam od basiora. Teraz stał się dla mnie jednym z najważniejszych przedmiotów. Jednakże nie lubiłam nosić jakiejkolwiek biżuterii więc postanowiłam go przerobić na naszyjnik. W dzieciństwie nauczyłam się od ludzi jak przerabiać różne przedmioty więc postanowiłam go przerobić na naszyjnik. Weszłam szybko do mojej groty, przygotowałam parę najpotrzebniejszych narzędzi. Zabrałam się do pracy. Okazało się, że nie mam żadnego łańcuszka a to oznacza, że muszę iść do wioski. Wyjęłam parę monet ze mojej sakwy. Wzięłam pierwszą lepszą torbę i wyszłam. Zmieniłam się w wilka i pobiegłam w kierunku osady. Tuż przed wejściem przemieniłam się w człowieka i weszłam. Ludzie nie zwracali na mnie najmniejszej uwagi i dobrze…
Widziałam różnego rodzaju chaty a na nich nazwy takie jak: „Kowal” itp.
Szybko natknęłam się na budynek z nazwą: „ Złotnik”.
Tak jak szybko weszłam tak szybko wyszłam. Wyszłam poza teren osady i zmieniłam się w wilka.
***
Kiedy biegłam usłyszałam czyjeś krzyki. Pobiegłam w kierunku dźwięku. Okazało się, że to była jakaś młoda kobieta, która siedziała na kamieniu. Podejść czy nie? Dobra raz grozi śmierć. Wzięłam głęboki wdech i wyłoniłam się z krzaków. Dziewczyna jak tylko mnie zauważyła od razu wstała. Ja przywitałam się:
- Witaj.
- Witam.
- Mogę wiedzieć, dlaczego wrzeszczałaś na cały las?
- Szukam Watahy Światła.
- Jeśli chcesz dołączyć, to ale niestety nasza alfa zniknęła, od paru dni jej nie ma.
- Tak się składa…,że ja jestem nową Alfą.
- Co?! - krzyknęłam - A co się stało z Oris..?
- Zabiłam ją - powiedziała obojętnie.
Milczałam. Ona ją zabiła. Widać jej śmierć była dla niej niczym przykrym. W tamtej chwili nie wiem czemu ale miałam ochotę ją złapać za gardło i… nieważne ocknęłam się i powiedziałam naburmuszona:
- Do tej watahy należą cztery wilki razem Tobą.
- Tylko cztery?
- Wiem niewiele nas, teraz chodź zaprowadzę ciebie do naszej jaskini- powiedziałam po czym zaczęłam biec.
Ona też się zmieniła w wilka i pobiegła za mną. Przed samym wejściem stanęłam i zapytałam:
- Jak się nazywasz?
- Elspeh a ty?- odpowiedziała i zapytała dodając przy tym sztuczny uśmiech.
- Asiva- odpowiedziałam. - Jeśli będziesz coś chciała to jestem w swojej grocie - dodałam szybko po czym zmieniłam się w człowieka i poszłam do groty dalej kombinować z pierścionkiem.
Po czym usłyszałam czyjeś kroki. Kiedy się obróciłam ujrzałam dorosłą postać.
< Ktoś dokończy? Najlepiej ze światła :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz