-Uważaj bo się jeszcze w Tobie zakocham. -Powiedziała Kiche, uśmiechnąłem się do niej.
,,Fajnie, by było gdybyś się zakochała we mnie"- Pomyślałem, i roześmiałem się w duchu.
Po chwili zabawy, widać było że wilczyca toczy wewnętrzną walkę. Musiała zadecydować czy zostać ze mną czy iść do swojej koleżanki Aoime.
,,To moja wina, że chciałem zobaczyć czy
dzieję się coś z nią? Musiałem wejść do jej umysłu"
Kiche wybrała że zostanie ze mną, ucieszyło mnie to.
Kiedy było już ciemno, wilczyca pokazała jak żegna słońce a wita księżyc. Przekazała mi bardzo mądrą myśl o jej darze.
Niestety, musiała już iść. Czułem, że ktoś mi zabrał kawałek mnie. Postanowiłem ją
odwiedzić nazajutrz.
Nastał nowy dzień, więc zamieniłem się w
kruka, i poleciałem za zapachem Kiche. Zauwaźyłem ją jak siedziała z Aoime nad rzeką. Usiadłem na drzewie i słuchałem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz