czwartek, 19 września 2013

(Wataha Powietrza) od Shadow'a

Aoime dała mi jakiś miecz dla Kiche. Ech jakby sama nie mogłaby ruszyć tego leniwego dupska i sama jej to przynieść. Przyjąłem go i odszedłem. Jakoś nie miałem zamiaru wdawać z nią w dyskusje o tym że jest leniwa ale dobra.
Zmieniałem się w wilka i szybkim biegiem wróciłem do jaskini.
Śnieg zaczął sypać a było cholernie zimno. Wszedłem do swojej groty, uderzyła mnie fala ciepła. Plus tego że wszystkie wilki mieszkają razem, ciepło bijące od ciał to zawsze coś.
Zmieniłem się w człowieczą postać i wyjąłem miecz z pochwy który miałem dać Kiche.
To właśnie nie zastanawialiście się jak to jest że zmieniasz się w wilka i jesteś bez ekwipunku a jak jesteś człowiekiem to od razu masz swoje miecz i co ty tam jeszcze masz w kieszeniach.
Nagle usłyszałem szelest i do jaskini wpadła właśnie owa Kiche.
- Shadow? - Zapytała a kiedy weszła w głąb zobaczyła mnie. Podbiegła i przytuliła mówiąc - Cieszę się, że Cię widzę!
Zesztywniałem i jakoś sztywno oddałem przytula.
- Och Kiche też Cię ciesze że Cię widzę. - Powiedziałem automatycznie. Kiedy dziewczyna się odsunęła podałem jej broń mówiąc;
- To miecz od Aoime.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz