niedziela, 22 września 2013

(Wataha Wody.) Od Hinomoto.

Później postanowiłam trochę pozwiedzać. Robiło się późno, ale to mi nie przeszkadzało. Chłodny wiatr chłodził moje ciało, ale jakoś mnie to nie obchodziło. Szłam dalej i dalej. Odwróciłam się nagle gwałtownie, coś usłyszałam i to nie był wiatr. Prawdopodobnie ktoś szedł niedaleko, ale pewnie mnie nie zauważył, choć moje włosy i ubiór nie wtapiały się w biały, ale miałam dobry słuch, co czasem irytowało. Powlokłam się na dziwnie mroczne tereny, wiec pewnie to była Wataha Mroku. Nikogo nie widziałam, ani nie słyszałam, jednak dla większego bezpieczeństwa weszłam na drzewo i patrząc na księżyc przesiedziałam tak cała noc. Rankiem trochę prószyło, Nadęłam policzki, bo nie miałam odpowiedniego obuwia na takie śniegi. Zeskoczyłam z gałęzi, a puch pode mną  lekko rozszedł. Rozejrzałam się czy nikogo nie ma. Wybitne szczęście miałam, bo ani żywej duszy. Przeciągnęłam się i zaczęłam iść przed siebie. Doszłam nad jakiś wodospad. Podeszłam bliżej i spojrzałam na niego, jak zwykle moje oczy aż zalśniły. Kochałam naturę, a obserwowanie jej sprawia mi przyjemność. Nagle usłyszałam szelest w krzakach. Nie wiedząc co robić rozejrzałam się wokół, spojrzałam na wodę i szybko się w nią zmieniłam. Jakiś basior wyszedł zza krzaków, niestety nie widziałam go dobrze, raczej był zamazany, gdyż dopiero niedawno zaczęłam korzystać z rozpływania się. Nie wiedziałam czy wyjść z „ukrycia”, wiedziałam, ze mogę go wkurzyć, albo pomyśli, ze chce walczyć. Nienawidzę spotykać nowych wilków w takich okolicznościach, to upierdliwe. On jednak chyba nie zamierzał się stąd tak szybko zmywać, więc musiałam ukazać się teraz, bo potem będą gorsze problemy. Wróciłam do postaci stałej, najpierw miałam zamknięte oczy, ale potem je powolnie otworzyłam. Zobaczyłam, ze on stoi i się na mnie patrzy, dobry znak, bo normalnie to atakują jak bym była seryjnym mordercą. Sztylet miałam upięty z boku, a po drugiej stronie spoczywał pistolet WALTHER CP99 Compact . Ręce trzymałam swobodnie. Podnoszą głowę otworzyłam oczy i zobaczyłam…
(Prosiła bym o dokończenie jakiegoś basiora ^^. Z góry dziękować ;D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz