piątek, 13 września 2013

(Wataha Mroku) Od Emily


Chodziłam sobie po lesie szukając pożywienia. Nie miałam watahy, rodziny, ani nic. Gdy zbierałam jagody podbiegł do mnie chłopak. Był mniej więcej w moim wieku. Zabrał mnie w jakieś miejsce, szłam za nim. Był taki hm... podobał mi się. Wydawało mi się, że inni niezbyt się ucieszyli z mojego przybycia. Mins zaprowadził mnie do Aoime i odszedł, posmutniałam trochę no, ale nic, może się jeszcze spotkamy. Podeszłam do Aoime i ostrożnie spytałam:
- Czy mogłabym tutaj zostać, bo niektórzy chyba nie za bardzo się cieszą, że przyszłam.
- Nie martw się, przejdzie im, możesz zostać.
Ucieszyłam się z tego, ale chciałam znaleźć Minsa. Poszłam ostrożnie w kierunku w którym odszedł. Szczerze mówiąc przy nim czułam się pewniej, ale czy on mnie polubił? Na to pytanie nie potrafiłam sobie odpowiedzieć. Wtedy go zauważyłam stał przy grocie pewnie jego.
- Aoime zgodziła się, żebym została.
- To fajnie - odparł
- Przejdziemy się jutro? - spytałam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz